2016/12/21

Recenzja: BIGBANG - Last Dance





Przy oglądaniu tego M/V nie sposób nie mieć przy sobie paczki chusteczek. Wciąż nie rozumiem, dlaczego na początku teledysku nie ma ostrzeżenia, że kawałek może wyciskać łzy. Nie rozumiem tego. Naprawdę tego nie rozumiem. Chociażby samo pierwsze ujęcie sprawia, że instynktownie czujemy, że coś jest lub będzie nie tak, że w grę przede wszystkim wejdą emocje. I jeszcze ten nieco depresyjny wygląd i wokal G-dragona.
W scenie z jego udziałem dominuje czerń, szarość, biel i ciemna czerwień, niemal krwista; barwy raczej mało... optymistyczne. Taeyang też wcale nie wygląda lepiej - sprawia wrażenie zagubionego, jakby nie wiedział, co się z nim dzieje ani gdzie jest. A Seungri... Seungri w tym M/V to samotny mężczyzna, opuszczony przez osoby, których uważał za przyjaciół. Nie wiem, jak inaczej to zinterpretować. T.O.P... O matko... Tu mam problem, bo nie wiem, czy to co zaraz napiszę, nie będzie nadinterpretacją, ale nie mam innego pomysłu. Tabi przypomina mi takiego człowieka, który stracił kogoś bliskiego, być może nawet miłość swojego życia. Nie wiem. Doszłam do takiego wniosku po przeczytaniu angielskiego tekstu piosenki, który potem przetłumaczyłam na polski.
Zostaję ognikiem i idę wśród gwiazd. Ty też stajesz się gwiazdą i machasz do mnie. Czy wyglądam na samotnego? Ponieważ jestem sam. Dlaczego to sprawia, że płaczę?
Nie wiem. Być może pojechałam po bandzie. Daesung... Nie mam pojęcia. Tu miałam największy kłopot. Nic nie przychodziło mi do głowy. Nie pomaga w tym nawet tłumaczenie.
Głosy chłopaków jak zawsze wymiatają, wokal Dae prawie mnie zabił. Prawie. Tak się składa, że zrobił to ktoś, po kim bym się tego nie spodziewała. T.O.P MNIE ZAMORDOWAŁ!!!
 Umarłam w wieku niecałych dwudziestu lat, pozdrawiam. Zabił mnie swoim nieziemskim głosem, zabił mnie tym, że tak doskonale potrafił ukazać emocje, jakie w nim siedziały. Ten ból, rozpacz, strata... Ale co się dziwić, Seung Hyun to też aktor, w dodatku bardzo dobry aktor.
Co do muzyki... Cudo. Spokojna, lekka, ale też smutna. Typowa ballada. Ma jednak w sobie coś, przez co nie da się jej zapomnieć, cały czas siedzi w głowie. Pod względem wizualnym teledysk to kawał dobrej roboty. W przeciwieństwie do FXXK IT nie uświadczymy tu żywych kolorów, które wręcz rażą po oczach. W Last Dance są one przygaszone i ciemne.
Jest jednak jedna rzecz, która nie daje mi spokoju. Ten ciągle obracający się obraz, zmuszający do przechylania głowy non stop na lewo i prawo. Z drugiej strony jest to pod pewnymi względami gimnastyka. Można wzmocnić sobie mięśnie szyi. Wybaczcie mi, kochani, ale ja innego zastosowania tej sztuczki nie widzę.
Podsumowując, piosenka jak i M?V są cudowne, wyciskają łzy i sprawiają, że masz ochotę ciągle tego słuchać i oglądać. Nie zapomnisz, choćbyś próbował. Tą piosenką BIGBANG pokazali po raz kolejny, że to co robią, jest mistrzostwem, arcydziełem.

PODSUMOWANIE

Muzyka: 10/10
Efekty: 9/10
Wartość:  10/10
Średnia: 9.6/10

4 komentarze:

  1. Kocham LAST DANCE :* wystarczyła sekunda abym je pokochała ^^ w przeciwieństwie do FXXK IT które polubiłam dopiero gdy zobaczyłam tłumaczenie :) Nie wiem czemu ale na myśl że chłopcy pójdą do wojska LAST DANCE jest idealnym pożegnaniem ^^ smutnym ale jednak :(
    Poryczałam się w momencie kiedy DAESUNG zaczął śpiewać >_< nie wytrzymałam. Moja teoria jest taka że on prosi ukochaną o ostatni taniec przed rozstaniem :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kocham Last Dance! Jednak w przeciwieństwie do Ciebie, FXXK IT pokochałam od razu, praktycznie już w momencie oglądania teasera. Nie przypominaj mi o tym wojsku, bo się rozpłaczę zaraz. Jak pomyślę sobie, że za 1,5 miesiąca do wojska idzie mój UB (tak, to Tabi), to mną coś wstrząsa. I to nie sensie pozytywnym. Ja ryczałam praktycznie na całej piosensce, a przynajmniej starałam się nie płakać, ale końcówka... Nie... Przez pół godziny dochodziłam do siebie.
      Co do teorii. Bardzo ciekawy pomysł, przyznam, że nie przyszło mi do głowy coś takiego.

      Usuń
  2. Trzeba przyznać, że piosenka jest cudowna. To prawda, że siedzi w głowie. Ich głosy... Są tak melodyjne. Wszyscy mnie zaskoczyli. Chociaż widziałam, że to utalentowany zespół to przez tą piosenkę można by powiedzieć, że odkryłam go na nowo.
    Teledysk jest hipnotyzujący. Mogłabym się w niego wypatrywać godzinami. Nie jest on dynamiczny (oprócz wirujacego obrazu), a mimo to przyciąga. Trochę też przytłoczyła mnie piosenka właśnie z tego powodu, że za niedługo zacznie się okres pójścia do wojska i wszyscy wiedzą ile będzie trzeba czekać by zobaczyć znowu cały zespół razem :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co do tego wkurzającego obrazu, M2 wyszło temu na przeciw i opublikowało mv w wersji, która ułatwia oglądanie: https://youtu.be/tb51--gPzGQ

      Usuń

szablon wykonany przez oreuis
szablon wykonany przez oreuis